Archiwum 12 czerwca 2003


cze 12 2003 Dzień dziecka (notka z fool.e-blog.pl 1.06.03...
Komentarze: 0

"Dusza dziecka jest święta, dlatego wszystko, co pojawia się przed jego oczami, winno być czyste i niewinne.

Johann G. Herder

-Ale, ale, niedawno opowiadał mi pewien Bułgar w Moskwie, jak tam u nich, W Bułgarii, Turcy i Czerkiesi, w obawie przed powstaniem, pastwią się nad jego rodakami. Puszczają wioski z dymem, mordują, gwałcą kobiety i dzieci, na noc przybijają więźniom uszy ćwiekami do płotów, a nazajutrz wieszają ich, itd. Niepodobna sobie tego wszystkiego wyobrazić. Mówi się czasem o "zwierzęcym" okrucieństwie ludzi, ale uważam, że wyrażając się w ten sposób, krzywdzi się niesprawiedliwie zwierzęta. Zwierzę nigdy nie potrafi być tak okrutne jak człowiek, tak artystycznie, tak po mistrzowsku, tak wyszukanie okrutne. Tygrys po prostu gryzie, szarpie, i nic ponadto. Nigdy by mu do głowy nie strzeliło przybijać ludzi na noc gwoździami do parkanów, nawet gdyby mógł to zrobić. Otóż tamtejsi Turcy z wyjątkową namiętnością męczą dzieci, poczynając od wyrzynania sztyletem płodu z brzucha matki, a kończąc na podrzucaniu do góry niemowląt i łapaniu ich na ostrza bagnetów w obecności matek. Obecność matek jest właśnie największą delicją. Ale oto obrazek, który mnie nader zainteresował. Wyobraź sobie: niemowlę na ręku drżącej matki, dookoła Turcy. Zaczęli wesołą zabawę, pieszczą dziecko, śmieją się, aby je rozweselić, w końcu udało im się: niemowlę śmieje się. W tej chwili Turek przysuwa do twarzyczki lufę rewolweru. Dzieciak śmieje się radośnie, wyciąga rączki po rewolwer, i wówczas artysta spuszcza kurek i roztrzaskuje niemowlęciu główkę...

Majstersztyk, co?? Podobno Turcy bardzo lubią słodycze.

Fiodor Dostojewski

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka.

the_fool : :
cze 12 2003 Powiedzieć "kocham" nie znaczy nic (notka...
Komentarze: 0

Chciałbym mieć pewność, że nigdy nikogo nie zranię. Chciałbym móc powiedzieć jej: "kocham Cię, nigdy Cię nie opuszczę...",

ale nie chcę przeciw niej zgrzeszyć, nie chcę jej zranić. Tak wielu ludzi rzuca te słowa na wiatr. Nie chcę być jednym z wielu jawnogrzeszników. Wolę utrzymywać ją w niepewności, wolę ją zbijać z tropu niż powiedzieć jej absolutny fundament naszego istnienia. Z resztą cóż znaczą te dwa słowa? Nic, a przynajmniej niewiele w porównaniu z potrzebą jej bliskości, jej dotyku, jej słów.

A najsmutniejsze w ludzkim losie jest to, że nie można tego wyrazić innymi słowami, niż te które rzucamy na wiatr.

 

the_fool : :
cze 12 2003 Notatki z pewnej nocnej rozmowy (notka z...
Komentarze: 0

Czasami zastanawiam się dlaczego sami tworzymy sobie pozory. Otaczamy się ludźmi, nazywamy ich dumnie przyjaciółmi, ślepo wierzymy, że jesteśmy im tak samo bliscy jak oni nam, ale nagle odkrywasz, że tak naprawdę jesteś im kulą u nogi. Przebywanie razem ogranicza się do wymuszonej radości, sztucznych uśmiechów i farsy jak z 19 wiecznych salonów. Czy tego naprawdę pragniemy mówiąc o szczęściu? Dlaczego goniąc za naszym szczęściem popadamy w jeszcze gorsze nieszczęście? Czy człowiekowi brakło instynktu? Intuicji?

Zmierzam do tego, iż to czym tak bardzo chełpi się ludzkość i co odróżnia nas od zwierząt to nic innego jak kłamstwo. Biblijny zakazany owoc dał nam właśnie zdolność kłamania. Można rzec, że bez kłamstwa byłoby potwornie nudno. Natomiast usprawiedliwienie kłamstwa jako formy rozrywki jest złe.

Faktem jest, iż kłamstwo jako takie, nie może być źródłem niczego ponad rozpacz. Gniew, marazm, bezsilność.

Czy mamy w dalszym ciągu trwać w kłamstwie doskonałości? Dzisiaj byłem obcym w towarzystwie moich, że tak to nazwę, ludzi. Cały wieczór był okraszony śliczną maseczką fałszu. Czy mam się na to zgodzić mówiąc, że natura ludzka jest niedoskonała?

Jestem daleki od ideału i staram się zwalczyć moje negatywne cechy, tudzież siebie i osoby przejawiające symptomy cech podobnych lub gorszych.

Pojęcie dnia i nocy, dobra i zła, to pojęcia względne, wymyślone przez człowieka, a więc nie dokońca prawdziwe. Są miejsca gdzie noc trwa tak długo, że praktycznie nie ma dnia, a i, że na pewno są miejsca gdzie pojęcie dnia i nocy w ogóle jest umowne. Kontrasty są wymysłem człowieka, w przyrodzie nie istnieje dobro i zło.

Człowiek przywłaszczył sobie prawo decydowania o świecie, ja chciałbym mu je odebrać. Czy usprawiedliwić niedoskonałością człowieka, czy może temu przeciwdziałać? Nie chcę całkowicie odbierać prawa decydowania, nie chcę być tyranem. Chcę by człowiek nabrał pokory, by wyzbył się pychy, która niszczy cały nasz świat. Może człowiek pokorny miałby więcej spokoju, może nie tworzyłby okrutnych rojeń doprowadzających go do szaleństwa...

 

the_fool : :